SPEKTAKL W TEATRZE ŚLĄSKIM W KATOWICACH "WESTERN"
W dniu 12 marca 2016 roku Związek Górnośląski koła Bykowina zorganizował z okazji dnia kobiet wyjazd do Teatru Śląskiego w Katowicach na spektakl "Western".
Co robią Ślązacy na Dzikim Zachodzie? Czego szukają w Ameryce na Ziemi Obiecanej? Dlaczego porzucili swoją piątą stronę świata oraz czarne ogrody? Ślązak jest gotowy na wszystko i dlaczego powstał ostatni spektakl o Śląsku i w dodatku western. W połowie XIX wieku grupa kilkuset Ślązaków trafiła w sam środek Dzikiego Zachodu, gdzie okazało się że jest to ziemia obiecana, do której przywiódł ich ks. Leopold Moczygemba. Z jednej strony Komancze, z drugiej strony Apacze, z trzeciej strony bandyci amerykańskiego Pogranicza, natomiast z czwartej strony Rio Grande i granica z Meksykiem, czyli szlak przemytników i złodziei bydła. I właśnie tam Ślązacy założyli tam miejscowość, którą nazwali Panna Maria. Spektakl "Western" oparty był na prawdziwej historii oraz fragmentów reporterskich w wyjazdu dramaturga Artura Pałygi do Teksasu. Jeden z najsłynniejszych gatunków filmowych i mitologia Dzikiego Zachodu skonfrontowana została z dzisiejszą dyskusji o tożsamości o prawdzie i micie na temat tego, jak dziś jest tu, na osobliwej czarnej ziemi.
Krótko podsumowując, „Western” to pozytywna, śląska opowieść o dzikim zachodzie, która stawia, w dobie dzisiejszej globalizacji i możliwości emigracji, ważne pytania i w pewien sposób daje widzowi impuls aby się nad tymi kwestiami zastanowić.
Co robią Ślązacy na Dzikim Zachodzie? Czego szukają w Ameryce na Ziemi Obiecanej? Dlaczego porzucili swoją piątą stronę świata oraz czarne ogrody? Ślązak jest gotowy na wszystko i dlaczego powstał ostatni spektakl o Śląsku i w dodatku western. W połowie XIX wieku grupa kilkuset Ślązaków trafiła w sam środek Dzikiego Zachodu, gdzie okazało się że jest to ziemia obiecana, do której przywiódł ich ks. Leopold Moczygemba. Z jednej strony Komancze, z drugiej strony Apacze, z trzeciej strony bandyci amerykańskiego Pogranicza, natomiast z czwartej strony Rio Grande i granica z Meksykiem, czyli szlak przemytników i złodziei bydła. I właśnie tam Ślązacy założyli tam miejscowość, którą nazwali Panna Maria. Spektakl "Western" oparty był na prawdziwej historii oraz fragmentów reporterskich w wyjazdu dramaturga Artura Pałygi do Teksasu. Jeden z najsłynniejszych gatunków filmowych i mitologia Dzikiego Zachodu skonfrontowana została z dzisiejszą dyskusji o tożsamości o prawdzie i micie na temat tego, jak dziś jest tu, na osobliwej czarnej ziemi.
Krótko podsumowując, „Western” to pozytywna, śląska opowieść o dzikim zachodzie, która stawia, w dobie dzisiejszej globalizacji i możliwości emigracji, ważne pytania i w pewien sposób daje widzowi impuls aby się nad tymi kwestiami zastanowić.